Ale ja opieram się tylko na Twoim liscie, Ty wiesz i czujesz najlepiej. Najpierw musisz się dowiedzieć, czy w nowym liceum Cię przyjmą . Jeśli tak, to w tamtejszym sekretariacie powiedzą Ci, co zrobić, jakie przygotować papiery. Czasami dobrze jest załatwiać te sprawy z kimś z rodziców. Wtedy jest inna rozmowa.
W Polsce uzyskany dyplom IB Diploma Programme – tak zwana międzynarodowa matura – jest traktowany na zasadach świadectwa dojrzałości 1 – czyli tak jak egzamin maturalny, pozwala kontynuować edukację. Według wyszukiwarki IB, w Polsce jest 54 szkół oferujących różne programy International Baccalaureate. Większość z nich
Użytkownik. Posty: 32. re: Zmiana szkoły - jestem w 1 klasie technikum. Witam, znajomej córcia nie poradziła sobie w technikum ekonomicznym, w maju zabrały dokumenty (córka jej nie chodziła juz do szkoły). Od września rozpoczęła naukę w innej szkole ( zasadniczej szkole zawodowej tobie tez polecam). Więcej raczej problemów możesz
Porozmawiajmy z dzieckiem, co robi na przerwach, zaproponujmy np. przyłączenie się do klubów sportowych, szachowych lub kółek zainteresowań. Dzięki temu pozna nowych kolegów, z którymi połączy go pasja. Na co należy zwrócić uwagę przy wyborze szkoły 1. Wybór zawodu – kierunek kształcenia - zawody które uczeń lubi. 2.
Wpisz się na listę rezerwową, a poinformujemy Cię kiedy ponownie uruchomimy zapisy na tę specjalność. Nauczysz się tłumaczyć teksty pisane i mówione - zarówno z języka ojczystego na obcy, jak i z obcych na ojczysty. Będziesz umiał efektywnie i skutecznie używać języka obcego w biznesie.
. Join redditCreate an account to follow your favorite communities and start taking part in an account No wiÄ™c nie lubiÄ™ szkoÅ‚y do której obecnie chodzÄ™, a dokÅ‚adniej kierunku jaki "wybraÅ‚em". Także nie zdaÅ‚em i mam poprawkÄ™ w sierpniu. JakieÅ› porady co wybrać, i kiedy to zrobić?This thread is archivedNew comments cannot be posted and votes cannot be cast level 1MyÅ›le, że jeÅ›li wbijesz to pytanie w google, to dostaniesz odpowiedzi o wiele szybciej niż 2Taa... pytania w google sÄ… jak sÄ… jak spaghetti ze wczoraj. niby dobre ale ja bym nie ufaÅ‚level 1Masz jednÄ… poprawkÄ™? Nie panikuj. To raczej studencki standard. Kilka razy Å‚atwiej ci siÄ™ bÄ™dzie przenieść z zamkniÄ™tym semestrem. Dodatkowo, zwykle Å‚atwiej zmienia siÄ™ kierunek wewnÄ…trz uczelni niż miÄ™dzy placówkami. Zastanów siÄ™ gdzie chcesz iść, przywdziej swój najlepszy krzywy ryj i idź pogadać z paniami z dziekanatu. Możesz również umówić siÄ™ na rozmowÄ™ z rektorem ds. studenckich, tylko wtedy lepiej już wiedzieć co i pytać siÄ™ tylko „jakâ€.level 2Ale on ma poprawkÄ™ w sierpniu, wiÄ™c nie jest 2pragnÄ™ tylko powiedzieć, że chodzÄ™ do technikumlevel 1ja szkole zmienialam w kwietniu w 2LO i nie zaluje. jezeli jest ci w obecnej zle i to dobrze przemyslane, to zmien. nie ma co sie CommunitySubreddit dla piszÄ…cych i czytajÄ…cych po polsku. English posts are welcome if tagged as English 🇬🇧.445kziomeczków i ziomkiÅ„
Zosia Profil nauczyciela zweryfikowany Stawka godzinowa 40 zł Czas odpowiedzi 24h 1-sza lekcja za darmo! w domu nauczycielki w Twoim domu przez kamerę internetową O zajęciach Oferuję zajęcia indywidualne online oraz na żywo w okolicach Poznania. Swoje zajęcia opieram o indywidualne podejście do każdego ucznia. Staram się w uczniach rozwijać sumienność i samodzielne myślenie. Moje lekcje skierowane są zarówno dla uczniów szkoły podstawowej, jak i Szkoła podstawowa Gimnazjum Liceum +12 Egzamin maturalny Technikum Edukacja dorosłych Edukacja wczesnoszkolna Zasadnicza szkoła zawodowa A1 A2 B1 B2 Początkujący Średniozaawansowany Dzieci O nauczycielu ZosiaJestem absolwentką szkoły średniej z bardzo dobrymi wynikami w nauce, aplikowałam na pierwszy rok studiów z anglistyki i z chęcią udzielę prywatnych lekcji z języka angielskiego i matematyki na poziomie szkoły podstawowej i liceum. Często pomagałam mojemu kuzynostwu, co dało mi jakieś doświadczenie w uczeniu Serdecznie zapraszam do wspólnej nauki! Stawkipaczki 5 godzin: 200 zł 10 godzin: 400 zł
Ocena wątku: 0 Głosów - 0 Średnio 1 2 3 4 5 Patryk1997 Ekspert Pojazd: Simson sr50 Liczba postów: 1,523 Reputacja: 80 Zmiana szkoły Cześć. Mam takie pytanie czy jest możliwość w połowie wakacji zmienić szkołę ponadgimnazjalna ? Zostałem przyjęty na kierunek który chciałem ale jednak po rozmowie z rodzicami i poczytaniu na internecie bardziej opłaca mi się iść do innej szkoły. I teraz moje pytanie jak to zrobić żeby zmienić szkołę. Może ktoś się już z tym spotkał ? Regulamin forum na Facebook 21:17 pypu140 !!! !!! Pojazd: Simson s51 Dołączył: 01-01-2010 Liczba postów: 1,332 Reputacja: 29 21:19 ENDURO Stały bywalec Pojazd: simson s50 E Dołączył: 10-06-2012 Liczba postów: 531 Reputacja: 54 RE: Zmiana szkoły Pójdź do tej szkoły co chcesz i się zapytaj czy jest tam miejsce dla ciebie jak tak to wybierz papiery z tej co z niej rezygnujesz i zanieś do tamtej. Jadę jadę na simsonie, wiatru pęd i cztery konie 21:21 Patryk1997 Ekspert Pojazd: Simson sr50 Dołączył: 09-10-2011 Liczba postów: 1,523 Reputacja: 80 21:24 Podobne wątki Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post Wybór szkoły po gim ADI 12 7,675 06:29 Ostatni post: Padre Zmiana szkoły po półroczu ? Padre 6 5,865 19:34 Ostatni post: Padre Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
źródło: Nieznane Czesław Miłosz rozmawia z Clare Cavanagh Polska szkoła poezji FOT. ELŻBIETA LEMPP FOT. ELŻBIETA LEMPP Czesław Miłosz: Jest pani czołową tłumaczką literatury polskiej w Stanach Zjednoczonych i laureatką nagrody PEN Clubu za przekłady. Chciałbym zadać pani kilka pytań. Z mojego doświadczenia wynika, że odbiór polskiej poezji w Polsce i Ameryce jest odmienny. Spróbujmy odpowiedzieć na pytanie, na czym polega ta odmienność i czy istnieje coś takiego jak polska szkoła poezji. Clare Cavanagh: Cóż, na podstawie własnego doświadczenia - doświadczenia Amerykanki, która czytała najpierw poezję angielską i rosyjską - niewątpliwie mogę stwierdzić, że w polskiej liryce powojennej jest coś absolutnie niezwykłego. W Stanach Zjednoczonych, a także w Anglii i Irlandii, poezja polska ma ogromne znaczenie, pod względem prestiżu zajmuje tam pierwsze miejsce. Wiem to z wielu różnych źródeł. Wiadomo doskonale, jak bardzo waszą poezję ceni Seamus Heaney, dla którego, jak sądzę, najważniejszy jest pan i Zbigniew Herbert. Wschodnioeuropejska poezja jest tak popularna wśród młodych twórców irlandzkich, że mówi się nawet o wschodnioeuropejskim nurcie poezji irlandzkiej. Coś z tego jest i u samego Heaneya. W jego cudownym tomiku "The Haw Lantern" ("Latarenka... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta
Dwukrotnie w życiu miałam okazję odbyć naukę języka obcego za granicą. Spodobało mi się bardzo, nie tylko ze względu na rozwój moich językowych umiejętności, ale przede wszystkim na możliwość poznania danej kultury „od środka” i przebywanie z lokalnymi ludźmi. Oczywiście byłam wtedy niczego nieświadomym młokosem i w tej nauce popełniłam wiele błędów, które wyniosłam z tradycyjnego polskiego systemu edukacji. Rodzice bardzo inwestowali w edukację językową swoich córek i trzeba przyznać, że wyszło to nam na dobre. Ja płynnie posługuję się angielskim, praktycznie mogę powiedzieć, że jest to mój drugi język i używam go codziennie w pracy, a moja siostra pracuje jako geodeta w niemieckiej firmie w Berlinie (i jestem z niej dumna!). Czy mogę wypowiadać się na temat różnych sposobów nauki języków obcych? Cóż, moje doświadczenie w nauce języka obcego jest bardzo duże, więc chyba tak. Spróbowałam już praktycznie wszystkiego. 😉 Jako nastolatka uczyłam się dwóch języków – angielskiego i niemieckiego – w tradycyjnej polskiej szkole publicznej, a także prywatnie w szkole językowej. Dodatkowo przez 7 lat uczęszczałam na prywatne konwersacje z angielskiego z native speakerem (raz w tygodniu, na godzinę). Potem wyjechałam do Szkocji, gdzie nieświadomie uczyłam się angielskiego z rodziną. Sprawdziłam też jak działa nauka w szkole językowej za granicą. No i, co jest chyba najtrudniejszym do zdobycia doświadczeniem, zaczęłam też uczyć się rosyjskiego od podstaw zupełnie sama. Nauka języka obcego za granicą W 2007 roku od razu po maturze wyjechałam na 2 miesiące do Szkocji. Mieszkałam tam z angielską rodziną w wielkim domu, który kiedyś należał do osobistego lokaja królowej Wiktorii (podobno, później został sprzedany za ok. 1,5 miliona funtów :P) i zajmowałam się dziećmi – dwoma chłopcami w wieku 4 lata i 18 miesięcy. Miałam swój własny pokój z telewizorem i łazienkę, ale w miejscu, w którym mieszkałam nie bardzo było co robić, więc w efekcie wolny czas – jeśli nie jeździłam po Szkocji – spędzałam u siebie pisząc pamiętnik, czytając książki po polsku i oglądając filmy i seriale w telewizji (namiętnie wtedy pochłaniałam Simpsonów i angielski serial dla młodzieży Hollyoaks). Jaki był największy plus tego wyjazdu? Że angielski był wszędzie dookoła mnie – od rana do nocy rozmawiałam w tym języku z moimi gospodarzami i ich dziećmi, angielski był w telewizji i radio, w gazetach, a także gdziekolwiek się nie ruszyłam z domu. Ten język mnie po prostu otaczał. Co było największym minusem? Towarzystwo rówieśników, a w zasadzie jego brak. Mieszkałam w bardzo fajnym miejscu, na przepięknej szkockiej wsi, gdzie… nie poznałam praktycznie nikogo w swoim wieku. Bo nikogo tam nie było! Na wycieczki po Szkocji wybierałam się więc z moimi znajomymi z Polski. Przyznam, że gdybym miała towarzystwo anglojęzyczne (niekoniecznie Brytyjczyków, także innych au pair) to na pewno rozwinęłabym swój angielski na poziomie dużo większym niż tylko „nie gryź”, „nie pluj”, „posprzątaj zabawki” 😉 Mój drugi wyjazd to był kurs języka niemieckiego w szkole językowej we Frankfurcie nad Menem. Kurs trwał miesiąc i był bardzo intensywny – 2 razy w tygodniu spędzałam w szkole 8 godzin i 3 razy 12 godzin. Czas po szkole spędzałam ze znajomymi z kursu, z którymi oczywiście rozmawiałam po niemiecku. Problem tylko polegał na tym, że nie mieszkałam dokładnie we Frankfurcie, ale w Hanau, godzinę drogi pociągiem. Z polsko-niemiecką rodziną, znajomymi moich rodziców, bo tak wychodziło po prostu taniej. Tym razem zacznę z tej drugiej strony – od największej wady tego wyjazdu. Było nią po prostu mieszkanie z Polakami. Przez cały dzień mówiłam po niemiecku, a potem wracałam do domu, przerzucałam się z powrotem na polski i… mózg przestawał się uczyć. Myślę, że nawet zapominał o całodniowym wysiłku nauki. Ok, ktoś powie, że dałam mu odpocząć, ale to tak nie działa. Na początku może faktycznie być tak, że jesteśmy zmęczeni całodniowym myśleniem w obcym języku, ale z czasem się przyzwyczajamy i wychodzi nam to na dobre, zaczynamy być po prostu dwujęzyczni. Mieszkanie z Polakami to ogromny błąd przy wyjeździe za granicę w celu nauki języka obcego. Jaki był największy plus? Oczywiście same lekcje w międzynarodowym towarzystwie, które również dopiero się uczyło – było na podobnym poziomie jak ja, popełniało błędy, nie rozumiało wszystkiego i nie używało skomplikowanego słownictwa. Po zajęciach wychodziło się razem na piwo i spacer, spędzało ogólnie wspólnie czas. Powstawały nowe znajomości i poza szkolną ławką, gdzie poznawaliśmy gramatykę i nowe słówka, rozmawialiśmy o luźnych tematach, o swoich kulturach itp. To było właśnie najlepsze – że była i nauka, i rozrywka. W fajnym towarzystwie po prostu człowiek dużo szybciej się uczy! Dlatego osobiście tak bardzo polecam wyjazdy językowe dla młodzieży – im wcześniej przełamią różne kulturowe i językowe bariery oraz przyzwyczają się do nauki języka w środowisku innym niż polska szkoła, tym łatwiej będzie im się uczyć języków w przyszłości i na pewno chętniej też będą to robić. Wyjazdy na kursy językowe za granicą organizuje Agencja Turystyczna ATAS. 8 moich zasad nauki języka obcego za granicą Każdy ma inne predyspozycje do nauki języka obcego, ale gdybym miała ocenić jaki rodzaj nauki był dla mnie najmniej efektywny, to byłaby to tradycyjna nauka w szkole, w klasie z 30 innymi osobami, które były na różnych poziomach językowych, a nauczyciel nie mógł każdemu z osobna poświęcić wystarczającej uwagi. Najlepszy natomiast dla mnie był wyjazd za granicę, bo – nie da się ukryć – jest to ogromna stymulacja dla mózgu. Ale efekty przynosiła też, uwaga, uwaga, nauka w Polsce (samodzielna i z native speakerem). Bo tak naprawdę nie jest ważne jak się uczysz, ale ważne jest, żeby nie popełniać pewnych mentalnych błędów, które wbija nam do głowy polski system edukacji. Dlatego poznaj 8 złotych zasad, które zmieniły całkowicie moje podejście do nauki języków obcych. Dzięki temu przestałam się spinać, a zaczęłam się bawić językiem, a i efekty były dużo lepsze. 1. Otocz się językiem obcym Czy wyjeżdżasz, czy zostajesz w kraju – otocz się językiem, którego się uczysz. Poprzyklejaj na przedmiotach w Twoim pokoju ich nazwy. Oglądaj filmy w danym języku i słuchaj piosenek, a nawet pójdź o krok dalej i ucz się charakterystycznych filmowych cytatów lub tekstów i śpiewaj! Czytaj książki w języku obcym, oglądaj programy telewizje. Krótko mówiąc – wszystkie formy rozrywki rób właśnie w języku obcym! W dzisiejszych czasach, kiedy każdy wszędzie ma dostęp do internetu, nauka języków jest naprawdę banalnie prosta, wystarczy, że znajdziemy on-line to, na co właśnie mamy ochotę. 2. Nie rozumiem! Nie będziesz czytać książek albo oglądać filmów po angielsku, bo nie rozumiesz jeszcze wystarczająco dużo? Zmniejsz swój poziom! Zamiast oglądać trudne, ambitne kino, zacznij od kreskówek lub komedii romantycznych. Nie czytaj na początku „Władcy pierścieni”, ale coś o wiele łatwiejszego, na przykład literaturę dla dzieci. Z czasem będziesz podnosił swój poziom i zaczniesz rozumieć o wiele więcej. Jeśli natomiast rzucisz się od razu na głęboką wodę, faktycznie możesz się szybko zniechęcić. 3. Mów nawet jeśli robisz błędy Blokada językowa to zmora wielu osób, które uczą się języków obcych. Tworzy ona błędne koło: „robię błędy, więc nie będę mówić, bo się ośmieszę, ale jak nie mówię to nie mogę moich błędów poprawić, więc dalej robię błędy”. Jest tylko jeden skuteczny sposób na pozbycie się blokady językowej i, niestety, nie da się zrobić tego inaczej – po prostu musisz zacząć mówić. Tylko wtedy nabierzesz wystarczającej pewności. Twoje myślenie na początku jest „wiem, że robię błędy” – to właśnie Cię blokuje. Zastąp je hasłem „wiem jak poprawić błędy” i niech Cię to mobilizuje do przełamania się i rozmawiania! 4. Olej gramatykę Serio. Przestań się zastanawiać czy użyłeś odpowiedniego conditionala, zaimka albo czy poprawnie odmieniłeś czasownik. Po prostu mów! Twoi rozmówcy będą w stanie Cię zrozumieć, a jak nie – dopytają o co chodzi. Ewentualnie Cię poprawią i w końcu sam nauczysz się odpowiednich formułek. W szkole uczono nas kiedy jakiego czasu powinno się używać, a sami native speakerzy często robią błędy. Jeśli Twoim celem w nauce języka jest po prostu bycie komunikatywnym, to nie musisz wkuwać tych wszystkich zawiłych gramatycznych zasad. One same przyjdą z czasem, kiedy Twój poziom będzie wzrastał. 5. Wybierz łatwe słownictwo Czy po polsku też używasz na co dzień akademickiego języka? Domyślam się, że nie. Każdy Twój rozmówca, nie ważne czy native speaker, czy uczący się będzie używał prostego języka, a nie nie wiadomo jak skomplikowanych słów. Nie utrudniaj sobie życia i mów lekko i prostym językiem. Twój zasób słownictwa będzie z czasem rósł naturalnie. 6. Nie wkuwaj, baw się! Przestań traktować naukę języka obcego jak torturę, bo „muszę umieć mówić”. Podejdź do tego jak do zabawy, czerp radość z nauki. Nawet jeśli uczysz się zupełnie nowego zagadnienia, podejdź do tego jak do rozwiązywania krzyżówki. 7. Wyrzuć podręcznik Podręcznik przydaje się na samym początku nauki, kiedy musisz poznać podstawowe zwroty i formułki. Podręczniki pisane są pod podstawę programową, która często nie ma nic wspólnego z Twoimi rzeczywistymi potrzebami komunikacyjnymi. Dlatego z czasem zamiast skupiać się na nauce z podręcznika, zastąp go czymś innym – słownictwo najlepiej poznać z gazet, książek czy filmów. Do poznania gramatyki wystarczy internet – jest mnóstwo stron internetowych i kursów ułatwiających poznanie gramatycznych zasad, a na niejednym forum zawsze ktoś wytłumaczy, jeśli nie rozumiesz. Naprawdę, podręczniki to nie jest jedyne źródło nauki! 8. Trzymaj się z dala od… Polaków Wiem, jak to brzmi, ale taka jest prawda – sprawdziłam to na własnej skórze. Jeśli przebywamy z Polakami, to zamiast mówić w języku, którego się uczymy, wracamy na polski. To był mój największy problem, kiedy uczyłam się niemieckiego w Niemczech. W szkole mówiłam ze wszystkimi po niemiecku, ale mieszkałam z polską rodziną i kiedy wracałam do domu wieczorem, te kilka godzin przed snem mówiłam po polsku. Myślę, że dużo więcej by mi weszło do głowy, jeśli rozmawiałabym przez całą dobę po niemiecku – tak jak miałam możliwość z angielskim, kiedy pracowałam w Szkocji jako au pair. Zresztą to nie jest tylko nasz problem – najgorzej w tym przypadku mają angielscy native speakerzy, ponieważ gdziekolwiek nie pojadą, zawsze ktoś gdzieś będzie mówił po angielsku. Ten punkt jest ściśle związany z pozostałymi punktami na tej liście – po prostu otocz się językiem obcym, rozmawiaj, żeby przełamać barierę językową i poprawiać błędy, a tym samym będziesz się też uczyć gramatyki i utrwalać słownictwo. I pamiętaj – zawsze jest odpowiedni moment na naukę za granicą. Nie myśl kategoriami „nie pojadę, bo ciągle za mało umiem, żeby się dogadać na ulicy” – jedziesz tam właśnie po to, żeby się nauczyć. Za granicą musisz używać języka w zwykłych codziennych sytuacjach i to właśnie jest najlepsza szkoła życia. Czy wyjadę jeszcze za granicę w celu nauki języka obcego? Na pewno. Chcę rozwinąć swój rosyjski, a także zacząć się uczyć francuskiego. Jaką formę nauki wybiorę – czas pokaże, ale dzięki wiedzy o procesie nauki, którą zebrałam przez lata, mogę nieskromnie przyznać, że jestem skazana na sukces. 😉 Po prostu uwielbiam uczyć się języków, bawić się nimi, czerpać z tego radość. I wszystkim taki językowy wyjazd polecam! Miałaś/eś okazję uczyć się języków obcych za granicą? Jak postrzegasz dziś to doświadczenie? Czy popełniałaś/eś jakieś błędy? A może masz swoje zasady i porady, które chciałabyś/chciałbyś przekazać innym? Podziel się nimi w komentarzach! Wpis powstał we współpracy z Agencją Turystyczną ATAS.
zmiana szkoły z polskiej na angielską